poniedziałek, 12 listopada 2012

Myślałeś, że umiesz kochać, 
Myliłeś się,
Sam złamałeś przysięgę. 
Miłość wieczystą, 
niewinnej dziewczynie.
Złamałeś to. 
Nie boisz się konsekwencji. 
Lecz, ona cię kocha. 
Dalej wierzy. 

Zrozumiałeś.
Biegniesz.
Ale nie ma jej.
Zniknęła. 
Twoja miłość. 
Skapują łzy po policzku.
Łzy smutku. 
Żałujesz. 
Upadasz. 
Ktoś podaje ci dłoń.
To ona. 
Całujesz ją czule. 
To miłość? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz